Problematyka
ochrony szerokiego katalogu dóbr osobistych regulowana jest przepisami
Kodeksu cywilnego, w szczególności wskazać należy na przepisy art. 23 i
24 KC.
W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga termin dobra osobiste człowieka, którym ustawodawca posługuje się w przepisach art. 23 i 24 KC. Zgodnie z klasyczną już definicją tego pojęcia, zaproponowaną przez przedstawiciela doktryny, termin dobra osobiste człowieka należy rozumieć jako: „uznane przez system prawny wartości obejmujące fizyczną i psychiczną integralność człowieka, jego indywidualność oraz godność i pozycję w społeczeństwie, co stanowi przesłankę samorealizacji osoby ludzkiej” oraz „Są to dobra nieodłącznie związane z człowiekiem i to bez względu na stan jego psychiki i stopień wrażliwości” (por. prof. Z. Radwański - Prawo cywilne – część ogólna, Wydawnictwo C.H. Beck Warszawa 2005, str. 160-161). Przepisy Kodeksu cywilnego zawierają w art. 23 KC jedynie przykładowy katalog dóbr osobistych człowieka. Wprost wymienione zostały dobra osobiste takie jak zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Pamiętać jednak należy, iż zarówno judykatura, jak i doktryna prawa cywilnego dokonują niejednokrotnie twórczej wykładni terminów zawartych w art. 23 KC, wciąż poszerzając katalog wartości powszechnie uznawanych w społeczeństwie, które zakwalifikować możemy jako dobra osobiste człowieka.
W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga termin dobra osobiste człowieka, którym ustawodawca posługuje się w przepisach art. 23 i 24 KC. Zgodnie z klasyczną już definicją tego pojęcia, zaproponowaną przez przedstawiciela doktryny, termin dobra osobiste człowieka należy rozumieć jako: „uznane przez system prawny wartości obejmujące fizyczną i psychiczną integralność człowieka, jego indywidualność oraz godność i pozycję w społeczeństwie, co stanowi przesłankę samorealizacji osoby ludzkiej” oraz „Są to dobra nieodłącznie związane z człowiekiem i to bez względu na stan jego psychiki i stopień wrażliwości” (por. prof. Z. Radwański - Prawo cywilne – część ogólna, Wydawnictwo C.H. Beck Warszawa 2005, str. 160-161). Przepisy Kodeksu cywilnego zawierają w art. 23 KC jedynie przykładowy katalog dóbr osobistych człowieka. Wprost wymienione zostały dobra osobiste takie jak zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Pamiętać jednak należy, iż zarówno judykatura, jak i doktryna prawa cywilnego dokonują niejednokrotnie twórczej wykładni terminów zawartych w art. 23 KC, wciąż poszerzając katalog wartości powszechnie uznawanych w społeczeństwie, które zakwalifikować możemy jako dobra osobiste człowieka.
Szczególnie interesujące, w kontekście niewymienionych wprost w KC dóbr osobistych, wydaje się orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 lipca 1999 roku (sygn. akt I ACa 380/99), w którym uznano za dobra osobiste swobodę wypowiedzi, wybór rozmówcy i tajemnicę rozmowy, a także stwierdzono, iż gromadzenie materiału dowodowego w procesie i prezentowanie go przez strony nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego.
Sąd
Apelacyjny w Warszawie wydał wyżej wskazany wyrok stwierdzający
naruszenie dóbr osobistych, gdyż strona pozwana dokonywała utrwalania na
taśmie magnetofonowej prywatnych rozmów powódki, bez wiedzy i zgody
nagrywanego, za pomocą urządzenia podsłuchowego umieszczonego pod blatem
stołu, aby następnie wykorzystać te nagrania w swoim procesie
rozwodowym. W treści uzasadnienia wyroku Sąd stwierdził, iż ochroną
przepisu art. 23 KC objęte jest także, oprócz wprost w nim wymienionych
dóbr osobistych, prawo do swobody wypowiedzi, wyboru rozmówcy i
tajemnicy rozmowy. Innymi słowy, na podstawie wyżej wskazanego
orzeczenia, można przyjąć pogląd, iż nie jest, co do zasady,
dopuszczalne dokonywanie nagrywania (np. za pomocą dyktafonu lub innych
urządzeń elektronicznych) osób trzecich, bez ich wiedzy i wyraźnej
zgody. Postępowanie wbrew powyższym regułom naraża osobę dokonującą
takich nagrań na odpowiedzialność cywilną w tytułu naruszenia dóbr
osobistych. Pamiętać jednak należy, iż orzeczenia Sądów nie stanowią
prawa powszechnie obowiązującego na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej, niemniej jednak stanowią istotną wskazówkę dla innych Sądów
rozpoznających podobne sprawy. Wspomnieć także należy, iż przepis art.
24 KC zawiera domniemanie bezprawności czynu naruszającego dobra
osobiste. Uchylenie takiej bezprawności może nastąpić tylko w wypadku
uzyskania zgody uprawnionego lub działania na podstawie przepisu lub w
wykonaniu innego prawa podmiotowego.
Należy
także pamiętać, iż materiał dowodowy uzyskany w powyższy sposób może
zostać zakwestionowany przez Sąd przeprowadzający postępowanie dowodowe,
gdyż prawo do obrony w procesie sądowym nie może uzasadniać działania
podstępnego, oszukańczego, które niewątpliwie jest sprzeczne z zasadami
współżycia społecznego. Sąd w uzasadnieniu wskazał także, iż dokonywanie
potajemnego nagrywania innych osób jest powszechnie nieakceptowane w
społeczeństwie i stanowi działanie zasługujące na dezaprobatę. Podnieść
także należy, iż dobra osobiste w postaci swobody wypowiedzi, wyboru
rozmówcy i tajemnicy rozmowy są ściśle powiązane z innym dobrem
osobistym tzn. sferą prywatności człowieka, która powszechnie uznawana
jest za wartość szczególnie cenioną. Do naruszenia prywatności może
prowadzić działanie innych osób, godzące w spokój psychiczny człowieka, a
przejawiające się w podsłuchiwaniu, śledzeniu filmowania, nagrywaniu
wypowiedzi. (por. prof. Z. Radwański - Prawo cywilne – część ogólna,
Wydawnictwo C.H. Beck Warszawa 2005, str. 169). Trzeba także pamiętać,
iż bezprawne naruszenie lub chociażby tylko zagrożenie dobrom osobistym
innego człowieka uprawnia pokrzywdzonego do skorzystania z szeregu
powództw przewidzianych w przepisach prawa cywilnego. Wskazać należy na
możliwość żądania na drodze sądowej zaniechania działań, które zagrażają
dobrom osobistym lub je naruszają. Można zażądać także usunięcia
skutków naruszenia, a także zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty na
cel społeczny.
Rafał Malarz.
Kancelaria Radcy Prawnego "Nowosielski i Syn".
Kancelaria Radcy Prawnego "Nowosielski i Syn".
Niezły artykuł, przydatny drobnym nagrywaczom z zestawem "małego ziobry" :-), ale nie zgadzam się z tezą przedstawioną w prezentowanym orzeczeniu w zakresie nagrań, jakie są dokonywane podczas rozmów, gdy osobą nagrywającą jest jeden z rozmówców. O ile można by w takiej sytuacji mówić o jakimś niewielkim naruszeniu tajemnicy rozmowy, o tyle niejednokrotnie w postępowaniu jedynym dowodem na ustalenie treści oświadczenia jednej osoby składanego drugiej osobie (co ważne - stronie procesu) jest takie nagranie. Nagrywanie osób nie zdających sobie z tego sprawy można uznać za tak naganne, że ochrona tajemnicy rozmowy góruje nad interesem procesowym/dowodowym osób trzecich, gdyż rozmówcy nie liczyli się z tym, że ich komunikaty kiedykolwiek dotrą do innych osób. Gdy jednak jedna za stron rozmowy wykorzystuje nagranie w sprawie, w której pełni rolę strony procesowej, po pierwsze należy przyjąć, że dryga strona liczyła się z tym, że treść rozmowy trafiła do interlokutora, a ponadto występuje również w tym procesie z uprawnieniami strony, więc ma możliwość "obrony" przed ujawnieniem ewentualnie "wrażliwych" treści poprzez wnioskowanie o przeprowadzenie posiedzenia przy drzwiach zamkniętych (art. 153 par. 2 k.p.c.)
OdpowiedzUsuń